«A mianie za što?» I kupcy sa Smalenska, jakija nachabna źbivajuć košt dziedavaj chaty — strašnaja kniha pra nastupstvy
U vuścišnych i filihrannych tekstach Toni Łašden realnaść tolki krychu adroźnivajecca ad našaj, raskazvaje Zosia Łuhavaja.

«Čorny les» — kniha vuścišnaja: i prysutnaściu čornaj siły, značna bolšaj za asobnaha čałavieka, i hvałtam, jaki ludzi čyniać adno nad adnym.
Toje, što ŭ knizie adbyvajecca, tolki krychu adroźnivajecca ad našaj rečaisnaści. Heta nie fantastyčny suśviet, heta krok u bok ad taho, u čym my žyviom. I strašna mienavita tamu, što jano zanadta blizka. Čytaješ i amal vieryš, što za dźviaryma tvajoj kvatery śviet užo zrabiŭ hety samy krok.
Tut za pierachod dziaržaŭnaj miažy davodzicca płacić svaim ciełam: ad ciabie litaralna adrazajuć kavałačak płoci. Tamu i kolkaść mahčymych vyjezdaŭ abmiežavanaja. A jašče tabie moža pryjści pozva na bałota. Hetaja papierčyna adrazu pačynaje prarastać zialonymi ściablinami prosta z paštovaj skryni. Nie schavaješ i nie schavaješsia.
«Ja hladzieła na svaju susiedku: stomlenaja, zanošanaja sukienka, spracavanyja pačyrvaniełyja ruki. Čamu jana jedzie pobač sa mnoj? My nie byli padobnyja, žyli dvuma roznymi žyćciami. Mnie stała škada, što jana apynułasia tut. Napeŭna, jana nie viedała pra vałanciorskuju słužbu na bałotach — źjazdžała ŭ nikudy, tamu što pryjšła pozva. «Nie razumieju, čamu mianie paklikali» — žančyna paviarnułasia, byccam adkazvajučy na majo pytańnie, i jaje mučnisty tvar akazaŭsia pobač z maim. — «Z taboj usio zrazumieła, a mianie za što?..»
Toni Łašden — kvir-fiem-piśmieńnica, paetka i aktyvistka. U 2020 i 2021 hadach zajmałasia pravaabarončaj dziejnaściu ŭ Biełarusi. Kniha «Čorny les», jakaja składajecca z vaśmi nievialikich apaviadańniaŭ, — reakcyja i refleksija na toje, što adbyvałasia i adbyvajecca ŭ Biełarusi paśla 2020 hoda.
Heta sproba znajści sposab, jak havaryć pra traŭmy i hvałt u dačynieńni da siabie. Adnačasova heta sproba znajści toje, na što možna abapiercisia.
«Čorny les» — krychu skažonaje adlustravańnie našaj realnaści. Abapał miažy. Tyja, chto zastajucca, adrazajuć častki siabie, jeduć na bałota ci pradajuć viaskovyja chaty panajechaŭšym z-za ŭschodniaj miažy. Z tych, chto źjechaŭ, unačy ŭ łožak syplecca ziamla, jakuju ich prymušali žerci ludzi ŭ čornym, źbivajučy i hvałtujučy.
«Radzima kryšyłasia, jak brykiet suchoha torfu, kryšyłasia ŭ drobny rypučy pył, jaki ni na što nie byŭ prydatny i pra jaki było składana pa-sapraŭdnamu biedavać. Hety pył asiadaŭ na vopratcy, ad jaho źjaŭlaŭsia hłyboki kašal, jak pry pnieŭmanii, ale bolš strata nijak siabie nie vyjaŭlała. Radzima była miescam niabačnaj trahiedyi, nieadroznym siarod tysiačy inšych miescaŭ. Ruinami, u jakich ničoha nie adbyłosia, a značyć, niama pra što tužyć».
Toni Łašden piša łakanična i dakładna. Adčuvajecca karpatlivaja praca, paśla jakoj u tekście nie zastałosia nieabaviazkovych słoŭ. Ale heta robić jaho vielmi kancentravanym. Časam chočacca adkłaści knihu i padychać. Kab mroiva razyšłosia, i čorny les, bałotnaja rudaja žyža ci pšaničnaje pole, jakoje chavaje ŭ sabie čałaviečyja kostki, stali mienš realnymi.
Ledź nie ŭ kožnym apaviadańni siarod ruskamoŭnaha teksta znojdziecca biełaruskaje słova: miaža, strata, dryhva. Hierainia adnaho z apaviadańniaŭ — «Marijka». U niekatorych tekstach cełyja skazy napisanyja pa-biełarusku. Taki aŭtarski chod možna i zrazumieć, i patłumačyć. Heta adpaviadaje moŭnaj situacyi ŭnutry krainy i ŭnutry našych biełaruskich hałoŭ.
«Ja dumał:a, na jakoj movie pačać hetu pieśniu. Pro čto ona budiet rasskazyvať? Ja raspaviadu pra stratu, ja raspaviadu pra dom i ziamlu, no etot dom i eta ziemla byli vpisany v mienia russkim jazykom».
U adnym ź intervju Toni Łašden kaža, što ŭ pieršuju čarhu «Čorny les» dla tych, chto nie pieražyŭ na sabie 2020—2022 hady ŭ Biełarusi.
Moža, tamu ŭ mianie skłalisia niaprostyja adnosiny z hetaj nievialičkaj, na 150 staronak, knihaj. Jana zanadta cisnuła na maje ŭłasnyja traŭmy i hulałasia fłešbekami. Čornyja tvary ŭ voknach, čornaja postać, jakaja kročyć za taboj praz pole.
Piermanientnaja tryvoha i pradčuvańnie biady. Nieabchodnaść pradać dziedavu chatu i kupcy sa Smalenska, jakija nachabna źbivajuć košt, nazyvajučy jaje chałupaj. Časam padavałasia, što ŭžo chopić, nie treba tak, heta złoŭžyvańnie i manipulacyja.
Ale pad usim hetym chavajecca spradviečnaje, mocnaje i tryvałaje. Les, pole, bałota, vioska, dziki žyviolny śviet, tutejšyja žychary (pieravažna — žančyny, i heta ž praŭda). Paśla pračytańnia «Čornaha lesu» zastajecca drobka nadziei na toje, što apošni biełaruski bastyjon — heta sama pryroda. Jana zasmokča i źniščyć usiu navałač. Tolki ci acalejem pry hetym my sami?
Toni Łašden. Čorny les. — Varšava: Mianie niama, 2024
«Ciapier takija knihi čytaješ z peŭnym ździŭleńniem». Biełaruski aŭtafikšn u skandynaŭskich dekaracyjach
Hetuju novuju biełaruskuju knihu nie nazavieš narmalnaj
Pavaliła mocnaja litaratura! «Pieramiena miescaŭ» Juhasi Kalady
I viedajecie, heta ŭsio — praŭda. Novaja dakumastackaja kniha Ancipava vykliča skryhat u miedyjnych i bahiemnych kołach
Kamientary
"A mianie? Kupcy źbivajuć - kniha". Niejkaja kaša asacyjatyŭna-šyzafreničnaja, prabačcie. Kupcy - heta kniha?
Nie adrazu dajšło, što zahałovak možna zrazumieć, kali ŭzhadać nielitaraturny, ale modny ŭ navinach apošnich hadoŭ "teletajpny" styl: "navina - krynica naviny". Typa "Idzie śnieh - ŚMI". Ci to zapazyčyli z anhłamoŭnych sajtaŭ, ci to z pamyječnych rasiejskich adnaradkovych jak "Rańšie vsiech. Nu počti".
I abarvana: "kniha pra nastupstvy". Nastupstvy čaho?
2. Bałota i les jak niehatyŭnyja simvały. Adkul heta biarecca? Mabyć, mifałohija haradskich i niekatorych viaskovych, chto nie viedaje, jakija pryhožyja i cudoŭnyja tyja bałoty i lasy.
Žach bietonnych hieta i šyrokich praśpiektaŭ, abstalavanych kamierami - kudy bližej da sapraŭdnych krynic sučasnych žachaŭ Biełarusi, na moj pohlad.