Jana nie tolki sama pieraličyła hrošy, ale i «dapamahła» adpravić srodki inšych paciarpiełych.

Pažyłaja minčanka adkazała na zvanok, nibyta ad supracoŭnikaŭ «Biełtelekama». Nazvaŭšy machlaram svaje pašpartnyja danyja dla praciahu damovy, žančyna skončyła razmovu, paviedamlaje «Milicyja Minska».
Adnak praź niekalki chvilin joj znoŭ patelefanavali — užo praź miesiendžar: «iłžesupracoŭnik milicyi» i «bankir» napałochali žančynu, paviedamiŭšy, što jana tolki što razmaŭlała z machlarami, jakija, atrymaŭšy jaje danyja, aformili na jaje kredyty.
Kab «admianić» hetyja kredyty, machlary paraili žančynie ŭziać realnyja pazyki ŭ bankach i pieravieści hrošy na «biaśpiečnyja rachunki», paabiacaŭšy, što srodki joj viarnucca. Taksama, vykonvajučy instrukcyi kibiermachlaroŭ, žančyna adpraviła im i svaje asabistyja źbieražeńni.
Viadoma, što ŭ vyniku piensijanierka straciła bolš za 23 tysiačy rubloŭ — jak kredytnych srodkaŭ, tak i asabistych.
Paźniej «kuratary» paprasili minčanku dapamahčy i inšym hramadzianam, jakija nibyta z-za prablem sa zdaroŭjem nie mahli samastojna pieravieści svaje hrošy. Atrymaŭšy adrasy jašče dvuch žycharoŭ stalicy, žančyna nakiravałasia da ich, zabrała hrošy i častku ŭžo paśpieła pieraličyć machlaram. Astatniaja suma była kanfiskavanaja i budzie viernutaja adnoj z paciarpiełych.
Zaviedzienyja kryminalnyja spravy.
Kamientary